Ilu biegaczy, tyle opinii – nie pierwszy raz świat sportu dzieli się w odpowiedzi na teoretycznie proste pytanie. Czy biegać w deszczu? Jeśli tak, co na siebie włożyć, żeby robić to bezpiecznie? Śliski temat przed nami, ale zrobimy wszystko, by – jak na wymagającej trasie – nie stracić połączenia z gruntem — konkretem i rzeczywistością.
Czy warto biegać w deszczu? Jeden biegacz powie „tak”, drugi biegacz „to zależy”
Bo rzeczywiście tak jest. Dla tych, którzy trenują w konkretnym celu (przygotowanie do półmaratonu za tydzień, biegi górskie pojutrze) – deszcz nie będzie przeszkodą w przygotowaniach.
- Atutem będzie dla tych, którzy chcą się przyzwyczajać do ciężkich warunków – np. do Runmageddonu.
- Dla „zwykłych biegaczy” trening w deszczu nie będzie wielką przyjemnością, ale dobrze odbyty może mieć sporo plusów.
- Bieganie w deszczu (ale w odpowiednim sprzęcie zwiększającym bezpieczeństwo) podnosi odporność – hartuje.
- Uodparnia na nieoczekiwane zwroty akcji na trasie.
- Wzmacnia wytrzymałość psychiczną.
- Wzmacnia mobilność – uczy biegania po trudniejszym podłożu.
10 wskazówek jak bezpiecznie i dobrze biegać w deszczu
Żeby bieganie w deszczu było bezpieczne, warto się do niego odpowiednio przygotować. Razem z ATTIQ Team zebraliśmy dla Was 10 wskazówek (pewnie moglibyśmy wyznaczyć ich więcej, ale 10 to ładna liczba), które ułatwią Wam przygotowanie się do biegu w deszczu.
1. Przygotuj odpowiednie ubranie
Umówmy się: jeśli deszcz zastanie Was na trasie – niewiele jesteście w stanie zrobić; jeżeli natomiast przygotowujecie się do takiego biegu wcześniej – sporo da się zaplanować. Jak ubrać się do biegu w deszczu?
Unikajcie bawełny – chłonie wilgoć i wodę jak gąbka. Ubrania z tego materiału staną się ciężkie, chłodne, nieprzyjemnie oklejające ciało.
Zamiast bawełny wybierzcie ubrania techniczne – przylegającą do ciała bieliznę termiczną i kurtkę chroniącą przed deszczem. Idealna będzie taka z wywietrznikami, by uniknąć efektu szklarni. Tu dużo zależy też od intensywności opadów – jeżeli deszcz jest słaby, dobrze sprawdzi się softshell, jeśli mocny – no cóż, czeka Was dodatkowy trening wydolnościowy w wodoodpornym okryciu wierzchnim.
Czapka z daszkiem może pomóc – jeśli opady nie są zbyt intensywne, czapka ochroni twarz przed padającymi na nią kroplami deszczu.
2. Zadbaj o buty
Choć nie jesteśmy producentami obuwia, doskonale wiemy, że dobra przyczepność podczas biegania w deszczu to naprawdę podstawa bezpiecznego treningu w deszczu. Można przemoknąć – z przeziębienia wychodzi się szybko. Skręcona kostka lub złamana noga potrafi goić się latami. Dbajcie o siebie i wybierajcie obuwie z bieżnikiem, który poradzi sobie z mokrym, śliskim podłożem (liście, błoto, mokry piasek, asfalt). Niebezpieczne są także buty, które zbyt szybko przepuszczają deszcz do środka – chwila moment i stopa odparzona.
3. Pamiętaj o elementach odblaskowych
Klasyka gatunku – podczas deszczu widoczność jest jeszcze bardziej ograniczona. Nawet w trakcie (pochmurnego) dnia odblaski mogą zwiększyć Waszą widoczność na trasie.
4. Zabezpiecz sprzęt elektroniczny
Jeśli opady się nasiliły a Wasz telefon (czyli współcześnie: możliwość wezwania pomocy, karta płatnicza, lokalizator, kontakt z rodziną, otwieranie bramy) jest bez ochrony przed wodą, jak najszybciej osłońcie go woreczkiem lub czymkolwiek, co ograniczy wchłanianie wilgoci lub zamoczenie. Niby oczywiste, a czasami można zapomnieć.
5. Zwracaj uwagę na otoczenie – nie bój się prosić o pomoc
Jeżeli sytuacja robi się coraz trudniejsza i niebezpieczna – zrezygnuj. W mieście to prostsze – możesz wskoczyć w taksówkę lub komunikację miejską. Jeśli deszcz lub burza złapią Cię podczas biegu górskiego, do najbliższego schroniska masz kawał drogi, opadasz z sił i robi się groźnie – jak najszybciej wezwij pomoc. Przypominamy: numer do GOPR: 601 100 300 lub 985. Pomoc możesz wezwać również przez darmową aplikację Ratunek – warto mieć ją w telefonie (zainstalujcie już teraz). Obowiązkowa dla biegaczy górskich.
6. Daj znać, dokąd biegniesz
Poinformuj najbliższych o trasie. Możesz udostępniać ją przez komunikatory internetowe lub aplikacje zegarków sportowych, dobrze sprawdzają się też dodatkowe lokalizatory, które można przypiąć lub wrzucić do plecaka czy kieszeni.
7. Uważaj na zwierzęta
Te często robią się jeszcze bardziej nerwowe podczas burzy. Uciekając przed deszczem (lub biegając w deszczu), nie zapominaj o „klasycznych niebezpieczeństwach czyhających na biegacza” – psach przy drogach poza miastem i nieco większych zwierzętach na szlaku – nigdy z niego nie zbaczaj, nie przebiegaj gwałtownie koło warczącego psa.
8. Izotonik nawet w deszczu
Jeśli planujesz długi trening biegowy w deszczu – nie zapominaj o nawodnieniu i uzupełnieniu kalorii. Warto mieć przy sobie izotonik oraz coś, co podniesie węglowodany – banana, mleko czekoladowe, baton energetyczny, żel. Bieganie w deszczu może dawać poczucie „przyjemnego chłodu”, jednak energia zużywana jest podwójnie: na pokonanie dystansu oraz na wyrównanie komfortu termicznego.
9. Skarpety na zmianę
Gdy dotrzecie do końca treningu lub poczujecie, że bieganie w mokrych skarpetach nie jest już dyskomfortem, a sprawia ból (choć czerwona lampka powinna włączyć się już przy uwieraniu) – koniecznie zmieńcie skarpety na suche. Jeśli to możliwe, wytrzyjcie stopy czymś czystym, nieprzemoczonym, dajcie im chwilę oddechu i dopiero wtedy załóżcie na nie czystą parę.
10. Krem z filtrem
Zaskoczeni? Nawet podczas deszczu (zwłaszcza latem) słońce potrafi opalić (i poparzyć). Pamiętajcie, by chronić skórę kremem z filtrem UV (na twarzy najlepiej 50-tką) za każdym razem, gdy wychodzicie na zewnątrz (u nas „na pole”) – także podczas biegu w deszczu.
Co warto włożyć do plecaka na bieg w deszczu?
Trening biegowy w deszczu jest trudniejszy niż ten w zwykłych warunkach – wymaga więc nieco bardziej przemyślanego przygotowania. Do plecaka biegowego (lub kamizelki, czy kieszeni kurtki) koniecznie zabierzcie ze sobą:
- naładowany telefon lub power bank
- kartę płatniczą lub gotówkę (gdyby telefon się rozładował)
- odblask (na ubranie – nie do kieszeni)
- żel energetyczny lub baton wysokokaloryczny
- wodę lub izotonik
- z doświadczenia wiemy, że może przydać się też plaster na odcisk i chusteczki do wycierania okularów – jeśli nosicie.
Bieganie w deszczu bywa trudne. Nie wszystko da się zaplanować, dużo też zależy od wielu zmiennych: intensywności opadów, towarzyszących mu zjawisk atmosferycznych (wiatru, mgły, temperatury), celu biegu, Waszej motywacji i tego, co doskonale znacie — czyli czy „trening siądzie”.
Zdarza się jednak i tak, że bywają to jedne z piękniejszych tras. Kto doświadczył unoszącej się nad miastem mgły obserwowanej z góry (i przy przyspieszonej akcji serca) – ten zrozumie. Kto poczuł na skórze muśnięcie słońcem osuszającym zmoknięte ubrania, ten wie, że do treningu w deszczu wróci pewnie jeszcze nie raz.